poniedziałek, 2 września 2013

Zakazany owoc




Na początku tego roku kenijski Minister Edukacji, Mutula Kilonzo, zagroził, że jedna z książek będących w spisie lektur zostanie zakazana z powodu rzekomych treści homoseksualnych. Powieść otwarcie przyznającego się do swojego homoseksualizmu nowozelandzkiego pisarza Witi Ihimaery The Whale Rider (wydana w Polsce w 2006 r. pod tytułem Jeździec na wielorybie), którą od niedawna omawia się w ostatniej klasie szkół średnich, miała zostać poddana ponownej ocenie na prośbę grupy rodziców oraz Konferencji Episkopatu Kenii. Mimo że nowa konstytucja Kenii, przyjęta w 2010 r., wprowadza zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, minister stwierdził, że jeżeli zarzuty okażą się prawdziwe, książka zostanie usunięta z programu nauczania. Jej wartość literacka ma dla niego drugorzędne znaczenie.


Powieść Ihimaery nie byłaby pierwszą pozycją na indeksie książek zakazanych w Kenii. Już wcześniej znalazła się na niej, również za treści o charakterze seksualnym, powieść After 4:30 Davida Maillu, skądinąd bardzo poczytnego kenijskiego autora. Na czarną listę trafiła także – aczkolwiek z powodów politycznych – sztuka I Will Marry When I Want, natomiast sam autor, Ngugi wa Thiong'o, został wtrącony do więzienia. Z kolei po wydaniu przez niego w 1986 r. powieści Matigari ma Njiruungi rząd kenijski wydał nakaz aresztowania głównego bohatera, podejrzewając, że kryje się za nim rzeczywista postać. Zaraz po wykryciu pomyłki nakazano skonfiskować cały nakład.

Cenzura nie oszczędziła także pisarzy z innych krajów afrykańskich. Przez prawie 30 lat książka Sudańczyka Saliha At-Tajjiba Sezon migracji na Północ, uznana za najważniejszą powieść arabską XX wieku, była w Egipcie objęta zakazem druku ze względu na bluźniercze i pornograficzne treści. Zakaz ten jest nadal utrzymywany w krajach Zatoki Perskiej i w Sudanie.
Najwięcej książek trafiło na indeks w Republice Południowej Afryki, głównie z powodów politycznych i obyczajowych. Wśród nich była między innymi powieść Lewisa Nkosi Miłosny lot, w której autor opisuje relacje seksualne czarnego mężczyzny z białą kobietą.
Rządowi apartheidowskiemu najbardziej naraziła się noblistka Nadine Gordimer. Aż cztery z jej powieści, m.in. Świat obcych ludzi, zostały zakazane ze względów rasowych. Obecnie książka ta znajduje się na liście lektur w szkołach południowoafrykańskich.

Oczywiście zjawisko cenzurowania czy zakazywania książek nie ogranicza się wyłącznie do kontynentu afrykańskiego. Jest wręcz na tyle powszechne, że już od ponad 30 lat co roku obchodzony jest tydzień zakazanych książek. W 2013 r. on przypada w dniach 22-28 września.
Pełną listę zakazanych książek afrykańskich zebraną przez ghańskiego blogera Nanę Fredua-Agyemana można znaleźć tutaj

2 komentarze:

  1. XXI wiek, praktycznie wszystkie media wciskają nam, że żyjemy w cudownych czasach, w których człowiek wspina się na wyżyny własnych możliwości, postęp nauk gna dynamicznie do przodu, ble, ble ... a tu takie klocki :) Cenzura cały czas istnieje i ma się całkiem dobrze. Cenzurowane są książki, informacje i to nie tylko w Afryce, ale oczywiście wszystko czynione jest dla naszego dobra. Żebyśmy się przypadkiem nie dowiedzieli, że można godna żyć, albo, że homoseksualiści to też ludzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie. Ale czego się spodziewać, skoro nawet Teletubisie znalazły się na celowniku cenzora. Niedługo pewnie wezmą się za blogerów;)

    OdpowiedzUsuń