czwartek, 13 września 2012

35. rocznica śmierci Steve’a Biko

Właśnie mija 35 lat od śmierci Stephena Bantu Biko aktywisty walczącego z apartheidem w Republice Południowej Afryki, który został zamordowany przez policję 12 września 1977 r. I Write What I Like, zbiór jego esejów, wywiadów i przemówień, wydanych w 1978 r., pozostaje jedną z najważniejszych publikacji na temat walki o wyzwolenie czarnej ludności. Tytuł („piszę to, co mi się podoba”) został zaczerpnięty z serii artykułów, jakie Biko pisał w czasie swojej działalności politycznej pod pseudonimem Frank Talk (szczera rozmowa). Książka przedstawia idee i cele ruchu Black Consciousness, którego Biko był założycielem. W swoich esejach i przemowach Biko nawoływał czarnych Afrykanów, aby powstali przeciwko reżimowi i wzięli odpowiedzialność za swoją wolność:

Black man, you are on your own. [Czarny człowieku, jesteś zdany na samego siebie.*]

You are either alive and proud or you are dead, and when you are dead, you can't care anyway. [Jesteś albo żywy i dumny, albo martwy, a kiedy jesteś martwy i tak jest Ci wszystko jedno.]

The most potent weapon in the hands of the oppressor is the mind of the oppressed[Najpotężniejszą bronią w rękach ciemiężcy jest umysł uciskanego.]

Being black is not a matter of pigmentation - being black is a reflection of a mental attitude. [Bycie czarnym to nie kwestia pigmentacji; bycie czarnym to odzwierciedlenie nastawienia.]

Steve Biko urodził się w roku 1946 w King Williams Town w Prowincji Przylądkowej Wschodniej w RPA. Już od najmłodszych lat interesował się polityką. W czasie studiów na Akademii Medycznej w Durbanie założył Organizację Studentów Południowej Afryki (South African Students’ Organisation – SASO). Był współodpowiedzialny za wybuch powstania w Soweto w 1976 roku. Biko został aresztowany 18 sierpnia 1977 pod zarzutem terroryzmu. Przez 24 dni był przesłuchiwany i torturowany. Poświęcił życie na walkę z apartheidem i poprzez swoją śmierć stał się symbolem martyrologii czarnych nacjonalistów.

Na podstawie książki napisanej przez dziennikarza i przyjaciela Steve’a Biko, Donalda Woodsa, powstał film Krzyk wolności w reżyserii Richarda Attenborougha. W roli głównej wystąpił Denzel Washington. Na ścieżce dźwiękowej można usłyszeć słynny utwór Petera Gabriela zatytułowany Biko, który został zainspirowany tą tragiczną śmiercią.

*Tłumaczenia własne

3 komentarze:

  1. Film świetny, piosenka (chociaż to chyba nie najlepsze określenie w tym przypadku) Gabriela jeszcze lepsza. Pewnie gdyby nie one, tak naprawdę niewiele osób usłyszałoby o Biko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie tak. Choć jak dla mnie – z tego co pamiętam – film za bardzo skupia się na postaci Woodsa, a nie Biko. Niby film o Afryce, a główną postacią jest biały. To chyba dosyć typowe dla filmów tworzonych na Zachodzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś w tym jest, podobnie jest z filmami o Rwandzie chyba za wyjątkiem "Czasem w kwietniu"

    OdpowiedzUsuń